W budynku należącym do wspólnoty mieszkaniowej prócz wyodrębnionych lokali mieszkalnych i użytkowych istnieje część wspólna, należąca do całej wspólnoty.
Chodzi także o elewacje budynku, bramę, ogrodzenie, czy podwórko.
I o ile każdy członek wspólnoty uprawniony jest do współkorzystania z części wspólnej, o tyle korzystanie to musi być zgodne z jej przeznaczeniem.
Elewacje, czy ogrodzenia często wykorzystywane są deweloperów, którzy postawili dany budynek (osiedle) dla celów reklamowych. Załóżmy, że deweloper buduje osiedle i stawia na nim banner reklamowy, billboard, tablicę i dopóki jest jedynym właścicielem lokali ma do tego prawo. Z chwilą wyodrębnienia się pierwszego lokalu i przeniesienia jego własności na inną osobę powstaje wspólnota mieszkaniowa (ustawę o własności lokalu stosuje się do dużych wspólnot, tj. powyżej 7 lokali) i tzw. część wspólna, z której dochody czerpie tylko jeden właściciel. Bywa i tak, że w bloku pozostaje garstka niesprzedanych jeszcze mieszkań, w budynku prosperuje biuro sprzedaży, szyba obklejona jest reklamą dewelopera i osiedla...
Dlatego też warto taką sytuację uregulować i zażądać od dewelopera zapłaty za korzystanie z części wspólnej, a pieniądze przeznaczyć np. na fundusz remontowy.
Nie trzeba przy tym czekać na to, aż deweloper będzie miał łącznie mniejsze udziały, sądy bowiem nawet w takiej sytuacji przyznają rację właścicielom mniejszościowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz