Ząbkowianie,
oglądaliście reportaż o budynku przy ul. Wiosennej?
Oczywiście deweloperowi wydaje się, że jak już termin rękojmi upłynie, to nie odpowiada już za wady budynku, co jest istotnym wprowadzeniem w błąd opinii publicznej!!!
Odnosząc się do słów dewelopera, trzeba zauważyć, że:
1. z deweloperem można umownie wydłużyć termin jego odpowiedzialności z tytułu rękojmi z ustawowych 2 lat (np. do 5, 8, czy 10 lat, mamy tu swobodę umów);
Nawet po upływie terminów rękojmi deweloper będzie odpowiadał:
1. za nienależyte wykonanie zobowiązania, gdy została wyrządzona szkoda - właściciel może żądać odszkodowania za poniesione szkody;
2. z tytułu odpowiedzialności deliktowej - na zasadzie winy, a to w sytuacji, gdy np. celowo, chcąc oszukać (oszczędzić) celowo wbudował inne materiały budowlane, gorszej jakości, niż wynikało to choćby z projektu architektonicznego, przez co wyrządzona została szkoda. Wówczas deweloper zobowiązany jest do naprawienia tej szkody.
3. za doznane krzywdy mieszkańców (właścicieli poszczególnych lokali) - mogą oni żądać nawet zadośćuczynienia, skoro - jak wynika z ich wypowiedzi - żyją w strachu, lęku, odczuwają dyskomfort.
Przy czym należy pamiętać, że roszczenia z pkt 2 i 3 są alternatywne i właściciel powinien dokonać wyboru między nimi. Zadośćuczynienia zaś może żądać niezależnie od ww. roszczeń.
W dużym uogólnieniu i skrócie deweloper oczywiście nie ma racji, gdy twierdzi, że po upływie rękojmi już za nic nie odpowiada.
Wcale nie
musi być tak, że co do wad części wspólnej nieruchomości każdy z właścicieli
musi wszczynać odrębne procesy o odszkodowanie.
Dobrze przypomnieć, że Sąd Najwyższy w styczniu ubiegłego roku stwierdził, że właściciel lokalu może na podstawie umowy przelewu przenieść na wspólnotę mieszkaniową uprawnienia przysługujące mu wobec dewelopera w związku z wadami fizycznymi nieruchomości wspólnej.
Także pamiętajmy, że wszyscy właściciele poszczególnych lokali mogą zawrzeć ze wspólnotą umowę cesji i przelać swe uprawnienia do żądania odszkodowania (czy np. z rękojmi) - ale tylko co do wad części wspólnej - klatek schodowych, śmietników, korytarzy, etc., ale nie własnych mieszkań.
Oczywiście w grę wchodzi też pozew zbiorowy, jak w przypadku procesu mieszkańców p-ko dużemu deweloperowi.
W przypadku własnych mieszkań każdy właściciel niestety musi działać sam.
Dobrze przypomnieć, że Sąd Najwyższy w styczniu ubiegłego roku stwierdził, że właściciel lokalu może na podstawie umowy przelewu przenieść na wspólnotę mieszkaniową uprawnienia przysługujące mu wobec dewelopera w związku z wadami fizycznymi nieruchomości wspólnej.
Także pamiętajmy, że wszyscy właściciele poszczególnych lokali mogą zawrzeć ze wspólnotą umowę cesji i przelać swe uprawnienia do żądania odszkodowania (czy np. z rękojmi) - ale tylko co do wad części wspólnej - klatek schodowych, śmietników, korytarzy, etc., ale nie własnych mieszkań.
Oczywiście w grę wchodzi też pozew zbiorowy, jak w przypadku procesu mieszkańców p-ko dużemu deweloperowi.
W przypadku własnych mieszkań każdy właściciel niestety musi działać sam.
PS. Na marginesie, gdy deweloperom zależy na sprzedaży mieszkania, żądajmy udzielenia gwarancji na mieszkanie (czyli takiej dodatkowej umowy), mamy do tego prawo, kwestia negocjacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz