Drodzy
przedsiębiorcy!
Prowadząc
własny biznes jesteśmy często narażeni na nieuczciwych konkurentów, którzy
żerują na naszych produktach, markach, czy oznaczeniach. Zjawisko to jednak
przeniosło się do sieci www i wymaga takiej samej interwencji prawnej, jak w
przypadku "tradycyjnego pasożytnictwa".
Można sobie wyobrazić (choć sprawa wzięta z praktyki), że prowadzimy firmę o przykładowej nazwie "GKSP S.A." i czymś się zajmujemy, charakteryzujemy, produkujemy i istniejemy w sieci, mając własną witrynę www.
Można sobie wyobrazić (choć sprawa wzięta z praktyki), że prowadzimy firmę o przykładowej nazwie "GKSP S.A." i czymś się zajmujemy, charakteryzujemy, produkujemy i istniejemy w sieci, mając własną witrynę www.
Okazuje się, że istnieje inny przedsiębiorca, który korzysta z naszego oznaczenia firmy (lub produktu) na swojej witrynie www, aby przyciągnąć klientów do siebie.
Często odbywa się to tak:
- umieszcza
naszą nazwę (lub produktu) bezpośrednio na własnej stronie www;
- umieszcza naszą nazwę (lub produktu) jako tzw. słowo klucz w aplikacjach typu Google AdWords, przez co gdy ktoś wpisuje w wyszukiwarkę „GKSP S.A.” trafia na stronę konkurenta;
- umieszcza w kodzie źródłowym swojej strony www słowo klucz w postaci słowa „GKSP S.A.” tak, że wyszukiwarka dzięki temu wyświetli także jego stronę, choć dla użytkownika sieci na jego witrynie nasza firma jest niewidoczna.
To ostatnie wyglądać może następująco w kodzie źródłowym (zakładamy, że produkujemy pustaki):
<meta name='keywords' content='pustaki, suporexy, cegły, gksp sa' >
Ostatni keywords oczywiście stanowi nazwę naszej firmy. Dlatego też gdy internauta będzie chciał odnaleźć nas w sieci – trafi niestety też do konkurencji.
Powyższe zjawisko stanowi żerowanie na cudzej firmie, marce, itp.
Podobną sprawą zajmował się ETS w sprawie pomiędzy Marks & Spencer, a Interflora Inc, a Trybunał w wyroku ws C-323/09 stwierdził, że powyższe praktyki to czerpanie nienależnej korzyści z charakteru odróżniającego lub z renomy znaku towarowego (pasożytowanie).
Dlatego przedsiębiorco, raz na jakiś czas warto wpisać w wyszukiwarkę nazwę swojej firmy, nazwę swego produktu, bo okazać może się, że ktoś inny żeruje na Twojej ciężkiej pracy.
W takiej sytuacji niezbędne jest wystąpienie z powództwem przeciwko takiemu naruszycielowi, albowiem działanie konkurenta stanowi wówczas czyn nieuczciwej konkurencji, powodując z pewnością straty finansowe po Twojej przedsiębiorco stronie.
- umieszcza naszą nazwę (lub produktu) jako tzw. słowo klucz w aplikacjach typu Google AdWords, przez co gdy ktoś wpisuje w wyszukiwarkę „GKSP S.A.” trafia na stronę konkurenta;
- umieszcza w kodzie źródłowym swojej strony www słowo klucz w postaci słowa „GKSP S.A.” tak, że wyszukiwarka dzięki temu wyświetli także jego stronę, choć dla użytkownika sieci na jego witrynie nasza firma jest niewidoczna.
To ostatnie wyglądać może następująco w kodzie źródłowym (zakładamy, że produkujemy pustaki):
<meta name='keywords' content='pustaki, suporexy, cegły, gksp sa' >
Ostatni keywords oczywiście stanowi nazwę naszej firmy. Dlatego też gdy internauta będzie chciał odnaleźć nas w sieci – trafi niestety też do konkurencji.
Powyższe zjawisko stanowi żerowanie na cudzej firmie, marce, itp.
Podobną sprawą zajmował się ETS w sprawie pomiędzy Marks & Spencer, a Interflora Inc, a Trybunał w wyroku ws C-323/09 stwierdził, że powyższe praktyki to czerpanie nienależnej korzyści z charakteru odróżniającego lub z renomy znaku towarowego (pasożytowanie).
Dlatego przedsiębiorco, raz na jakiś czas warto wpisać w wyszukiwarkę nazwę swojej firmy, nazwę swego produktu, bo okazać może się, że ktoś inny żeruje na Twojej ciężkiej pracy.
W takiej sytuacji niezbędne jest wystąpienie z powództwem przeciwko takiemu naruszycielowi, albowiem działanie konkurenta stanowi wówczas czyn nieuczciwej konkurencji, powodując z pewnością straty finansowe po Twojej przedsiębiorco stronie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz