Skarb Państwa zapłaci
za stres związany z przewlekłym procesem – bezprecedensowy wyrok.
Sprawa
wyglądała następująco:
W roku 1997 prokuratura
oskarżyła pewnego Pana o udział w bójce na rynku. W roku 1999 Sąd Rejonowy uznał
go za winnego, zaś Sąd Okręgowy uchylił wyrok. Kolejny wyrok skazujący został
wydany w roku 2002 i ponownie został uchylony z powodów procesowych. W tym
czasie oskarżony zachorował na schizofrenię paranoidalną i zmuszony był podjąć
leczenie.
Ostatecznie w 2009
r. puławski sąd umorzył postępowanie w sprawie z uwagi na przedawnienie
karalności. Wówczas poszkodowany procesem pozwał prokuratura rejonowego i
prezesa Sądu Rejonowego, zarzucając im bezprawne działania, które doprowadziły
do wywołania u niego choroby psychicznej. Powołał się na takie okoliczności:
a)
Wniesienie przez
prokuratura bezpodstawnego oskarżenia;
b)
Odrzucanie jego
wniosków dowodowych przez jednego sędziego;
c)
przewlekłość
postępowania karnego, które trwało 12 lat.
Sąd Okręgowy oddalił
jednak roszczenie poszkodowanego stwierdzając, że proces toczył się tak długo m.in.
z powodu postawy samego oskarżonego, który przeciągał je, korzystając z prawa
do obrony… (WOW! Korzystał z prawa do obrony, a to haniebne…)
Szczęśliwie Sąd
Apelacyjny w Lublinie (w sprawie sygn. akt I ACa 227/14)
wywiódł, że mężczyźnie należy się odszkodowanie ze względu na przewlekłość
procesu. Toczące się ponad dziesięć lat postępowanie naruszyło prawa strony do
rozpoznania sprawy bez uzasadnionej zwłoki. Sąd Apelacyjny potwierdził, że
składy orzekające nie radziły sobie z przebiegiem postępowania, skoro pierwsze
wyroki wydane przez cztery lata zostały uchylone z przyczyn proceduralnych, a dalej
proces trwał jeszcze sześć następnych lat, co było – zdaniem Sądu - skutkiem
nieefektywnego prowadzenia sprawy, wypełniający tym samym przesłanki
bezprawności z art. 417 kodeksu cywilnego.
Sąd Apelacyjny uwzględnił
opinię biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że trwające wiele lat
postępowanie wpływa negatywnie na stan psychiczny, wywołuje m.in. stres. Skarb
Państwa ma więc zapłacić mężczyźnie 30 tys. zł odszkodowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz